Serwis qnwortal.com wykorzystuje "ciasteczka". Więcej w naszej polityce Cookies.

Społeczność jeździecka czeka na Ciebie

Już dziś dołącz do internetowej społeczności jeździeckiej skupiającej pasjonatów i profesjonalistów hippiki.


  • skupiamy 19 tysięcy Koniarzy
  • ponad 900 wartościowych artykułów
  • ponad 600 tysięcy zdjęć
  • ciekawe dyskusje
  • ludzie pełni pasji
  • fotorelacje z zawodów
  • rozbudowana baza rodowodowa
  • giełda koni i ogłoszenia

Masz już swój profil?

Zostań członkiem społeczności

* powyższe proste pytanie ma na celu
ochronę przed automatami spamującymi


Korzystanie z serwisu jest darmowe. Pełny dostęp uzyskasz po zarejestrowaniu się.
Dołączenie do nas nie zajmie więcej niż 30 sekund.

Twoje konto



Zobacz też

Kalendarz jeździecki

Czerwiec 2023

PnWtSrCzwPtSobNd
  1
 
2
 
3
 
4
 
5
 
6
 
7
 
8
 
9
 
10
 
11
 
12
 
13
 
14
 
15
 
16
 
17
 
18
 
19
 
20
 
21
 
22
 
23
 
24
 
25
 
26
 
27
 
28
 
29
 
30
 
 
Brak zaplanowanych wydarzeń na dzisiaj...

Wasza opinia

Gdzie jest paszport Twojego konia?








Głosy: 1907 Opinie: 3




» Forum koniarzy » Ogólne » wieszanie sie na wedzidle


Napisz nowy temat
Gandi » Sob Mar 14, 2009 12:53   Przewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Gandi


Pomocnik Stajennego
Dołączył: 20 Kwi 2007
Ostrzeżeń: 1
Posty: 186


Status: Offline

,,Jej cel? - Wygrywać? Zwyciężać? Chyba jej to nawet wychodzi... "

Równie dobrze mogłabyś napisać cel uświęca środki i włożyć koniowi łańcuch do pyska mówiąc że dzieki temu masz nad nim większą kontrole na parkurze i wygrywanie Ci wychodzi!! Nie ważne jak, ważne że wygrywa, tak? Zszokowany

Ja pytałam raczej o to jakie pozytywne aspekty ma jazda w takiej pozycji, co daje koniowi, co dzięki niej ćwiczymy? Czyli o przydatne rzeczy w treningu...

Nie szukam patentu na wygranie jakiś tam zawodów...
Czyli chyba nikt nie znalazł żadnych pozytywnych stron tego 'ćwiczenia'...


Dodam jeszcze to:
,,koń czuje ból i braknie mu tchu. Sam by tak nie zrobił na dłużej niż kilka sekund, bo ma jednak jakiś instynkt. Czy to jest dobre? Człowiekowi można powiedzieć: będziesz czuć przeraźliwy ból, ale potem wygrasz, Koniowi się nie da. Więc koń cierpi. Na ostatnim kongresie FEI ustanowiło, że rollkur może być stosowany najwyżej przez kilka minut i tylko przez dobrych jeźdżców. Ale "dobrości jeźdźca" nie da się w żaden sposób zmierzyć. Poza tym, gdyby rollkur został zakazany, FEI migłoby się "narazić" kilku znanym osobom (m.in. Anky van Grunsven)."
http://young-riders.blog.onet.pl/
można też znaleźć coś na ten temat na forum "konie chcą nas zrozumieć" oraz http://www.sustainabledressage.net/rollkur/why_not.php
(nie mam polskiego odpowiednika ale jeśli ktoś znajdzie będe wdzięczna...
Post » Wysłany: Sob Mar 14, 2009 12:53 Zobacz profil autora PW Wyślij email
jasmina » Sob Mar 14, 2009 15:29   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

jasmina

Pomocnik Luzaka

Pomocnik Luzaka
Dołączył: 30 Gru 2006
Pochwał: 1
Ostrzeżeń: 1
Posty: 2889
Skąd: Dolnosląskie

Status: Offline

korzyść jaką rollkur niesie to- rozciągnięcie szyi, mocne rozciągnięcie w celu zwiększenia elastyczności.


Gandi a czego właściwie szukasz? Jesli więcej info o rollkurze był temat, zdaje się że sporo zwolenników się wypowiadało.
zapraszam blog:
www.agnieszka-jasmina.blog.onet.pl
Post » Wysłany: Sob Mar 14, 2009 15:29 Zobacz profil autora PW Wyślij email Odwiedź stronę autora
Gandi » Sob Mar 14, 2009 16:07   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Gandi


Pomocnik Stajennego
Dołączył: 20 Kwi 2007
Ostrzeżeń: 1
Posty: 186


Status: Offline

no to poszukam tego tematu.
A ile złego niesie za sobą? Jakie mogą być jego konsekwencje...
Ja znalazłam jednak wielu przeciwników i sama także do nich należę. Nie mówie tu o chwilowym ustawieniu w ten sposób głowy (chociaż też nie praktykuje) ale o jeździe tak przez większość czasu co jednak negatywnie wpływa na konia i moim zdaniem zaburza prawidłowy kontakt, rytm i rozluźnienie nie mówiąc już o bólu jaki odczuwa koń. Rozciąganie mięśni szyi można ćwiczyć o wiele efektywniej i skuteczniej z ziemi i nie przyniesie to tylu szkód. Wcześniej zostały przedstawione tylko niektóre artykuły/wypowiedzi mówiące o negatywnych skutkach takiego ustawienia. Poza tym uważam że filmik który wstawiłam tylko potwierdza do czego może doprowadzić taka jazda... Czy koń na nim wyglądał na zadowolonego i prawidłowo reagującego na pomoce? Chyba nie...


ee... nie mogę znaleźć tego tematu. Może jakiś link? Puszcza oko
Jasmina pytałaś czego szukam- odpowiedzi jakie według zwolenników rollkuru są jego pozytywne aspekty, a jego (rzekome) pozytywne aspekty wobec ogromu negatywnych jego skutków bledną...

A to wypowiedź (dla mnie autorytetu) Wojciech Mickunasa:
,,Mnie konie jeżdżone rollkurem przypominają sportowców ludzi w dawnym NRD ( Młodemu pokoleniu przypomnę ze była to Niemiecka Republika Demokratyczna , gdzie w sporcie wyznawano zasadę "cel uświęca środki") Tam młodzi sportowcy poddawani byli "zabiegom" , które skutkowały błyskotliwymi sukcesami sportowymi a w efekcie dawały 30 letnich emerytów sportowych z poważnymi skutkami fizycznym i psychicznymi do kalectwa włącznie. Konie jeżdżone rollkurem szybciej od innych kończą karierę z poważnymi zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa i cierpią!!! Smutny Sportowcy z NRD mieli świadomość tego co robią, i czym ryzykują. Kobiety w niektórych dyscyplinach sportu w NRD zachodziły w ciążę by na czas startu zwiększyć wydolność organizmu , po czym poddawane były zabiegowi aborcji. Konie świadomości nie mają i cierpią tylko dla tego że ludzie chcą błyszczeć i zdobywać medale)
Sędziowie są poniekąd "winnymi" tego ,że metoda rollkur jest stosowana , bo ulegają "zamówieniom " publiki żądnej widowiska , pokazów w wykonaniu "wymachujących" nogami koni na czworoboku . Klasyczna idea ujeżdżenia przegrywa z zapotrzebowaniem na widowisko. Nie ważne , że Anky na koniu na którym wygrała MŚ w ujeżdżeniu , kilkadziesiąt minut po finale nie jest w stanie wyjechać do dekoracji bo koń "szaleje " z powodu grającej orkiestry. Odbiera medal na koniu pożyczonym od policjanta konnego."
(http://hipologia.pl/viewtopic.php?f=1&t=389&p=12151&hilit=rol lkur#p12151)
Post » Wysłany: Sob Mar 14, 2009 16:07 Zobacz profil autora PW Wyślij email
jasmina » Sob Mar 14, 2009 20:06   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

jasmina

Pomocnik Luzaka

Pomocnik Luzaka
Dołączył: 30 Gru 2006
Pochwał: 1
Ostrzeżeń: 1
Posty: 2889
Skąd: Dolnosląskie

Status: Offline

ale co ma rollkur do wieszania się na wędzidle bo nie rozumiem?
to nie jest ćwiczenie mające temu zapobiegac, to leczyć, niwelować, ale coś zupełnie innego i chyba z tematem nie związanego?
zapraszam blog:
www.agnieszka-jasmina.blog.onet.pl
Post » Wysłany: Sob Mar 14, 2009 20:06 Zobacz profil autora PW Wyślij email Odwiedź stronę autora
Visenna » Sob Mar 14, 2009 20:15   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Visenna


Jeździec Rohanu
Dołączył: 29 Sty 2005
Pochwał: 2
Posty: 10608
Skąd: brać na piwo?

Status: Offline

Gandi, a mozesz przestać uparcie robić ze mnie zwolennika tego typu jazdy? Przewraca oczyma Bo odnoszę wrażenie że chcesz sie na ten temat uparcie ze mna kłocić, a tymczasem ja stwierdzam fakt - wygrywa - nie mogłaby wygrywać tyle razy będąc katem - bo jak się coś robi na skróty, kosztem konia, to to prędzej czy później wyjdzie, długo się na topie nie utrzyma, bo za wszysko jest cena, konie się w koncu zbuntują, zdrowie odmówi im posłuszeństwa, etc. A więc - stwierdzam fakt (piszę to chyba już po raz trzeci!). Porównywanie rolkuru do łancucha i innych takich- no chyba troche przesadziłaś jednak z tym porównaniem, to jakby porównywać klapsa w pupę ze skatowaniem bejzbolem, trochę nie na miejscu porównanie Przewraca oczyma

Dalej- za kazdym razem, jak będziesz planowała stanąc w opozycji do tego co ja piszę by zrobić ze mnie tą "która tak jezdzi i to popiera", to przypomnij sobie łaskawie to zdanie:
"Jakkolwiek swoje konie jezdzę zupełnie inaczej, czyli wydłużamy szyję i dążymy do samoniesienia" - z pierwszego mojego postu w tym wątku.
Pozdrawiamy. Visenna, Loki, Goofie
Szanuj moda swego, mozesz mieć gorszego
Post » Wysłany: Sob Mar 14, 2009 20:15 Zobacz profil autora PW Wyślij email
Gandi » Sob Mar 14, 2009 22:51   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Gandi


Pomocnik Stajennego
Dołączył: 20 Kwi 2007
Ostrzeżeń: 1
Posty: 186


Status: Offline

jasmina
Ty także pisałaś o rollkurze więc ja tylko powiedziałam co o tym sądze. Temat zamienił sie trochę w rozmowę ogólną powiedzmy o problemach z kontaktem. A więc nie ma tematu o rollkurze? Bo ja nie znalazłam...

Visenna
Nie mam zamiaru się z Tobą kłócić. Przedstawiłam tylko swoje zdanie na ten temat, Ty przedstawiłaś swoje-i to jest ok. Nie musze z Ciebie robić zwolenniczki, bo Ty sama siebie na takową kreujesz pisząc że wielu jeźdźców stosuje tą metodę więc musi być słuszna wiec bronisz jej, przy czym dodajesz że sama tak nie jeździsz, ale konkretów co do jej skuteczności już nie podjesz (no chyba że wygrane w zawodach...). Więc jeśli nie bronisz tej metody, to po co piszesz 'że coś w niej jest' i starasz się mi to udowodnić podając za przykład Anky itp? Zszokowany

,,nie mogłaby wygrywać tyle razy będąc katem - bo jak się coś robi na skróty, kosztem konia, to to prędzej czy później wyjdzie, długo się na topie nie utrzyma, bo za wszysko jest cena, konie się w koncu zbuntują, zdrowie odmówi im posłuszeństwa"
hehe... no właśnie tak się dzieje, czytaj wyżej. Konie się buntują i mają kłopoty zdrowotne, więc mimo że wygrywa jest to kosztem koni.

,,Porównywanie rolkuru do łancucha i innych takich- no chyba troche przesadziłaś"
Nie zrozumiałaś. Nie porównywałam rollkeru do łańcucha! Starałam sie uzmysłowić Ci że wygrywanie za wszelką cenne (rollkerem, łańcuchem czy innym takim sposobem...) nie jest ok wobec konia, bo Ty przedstawiłaś podejście jakoby cel uświęcał środki. Napisałaś że dzięki takiej jeździe wygrywa- ja napisałam że z łańcuchem w pysku konia też by pewnie wygrała... Śmieje się Moim zdaniem to nie wygrywanie jest najważniejsze, a właśnie niestety zbyt wielu jeźdźców uważa że tak jest...

Nieistotne jest dla mnie czy jesteś zwolenniczką tej metody czy też nie. Napisałam co o tym myśle, bez niedomówień. Przynajmniej tak mi się wydawało. A że odebrałaś to jako coś osobistego, to już nie moja wina... po to jest forum żeby dyskutować, nie miej o to do mnie pretensji.
Pozdrawiam Uśmiechnięty
Post » Wysłany: Sob Mar 14, 2009 22:51 Zobacz profil autora PW Wyślij email
Visenna » Nie Mar 15, 2009 0:41   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Visenna


Jeździec Rohanu
Dołączył: 29 Sty 2005
Pochwał: 2
Posty: 10608
Skąd: brać na piwo?

Status: Offline

Cytat
Nie musze z Ciebie robić zwolenniczki, bo Ty sama siebie na takową kreujesz pisząc że wielu jeźdźców stosuje tą metodę więc musi być słuszna wiec bronisz jej,

Czytania ze zrozumieniem, ucza już w podstawówce.
"Miliony much jedzą gó.no, pewnie coś w nim jest że im smakuje" - teraz pewnie uważasz, że namawim do jedzenia gó.na, tak? Bo dokładnie na tej samej zasadzie piszę o rolkurze i przeganaszowaniu! I nigdzie nie pisałam, ze jest słuszna - dokładanie nie wypowiedzianych zdań to nie jest domena dyskusji...

Cytat
ale konkretów co do jej skuteczności już nie podjesz (no chyba że wygrane w zawodach...).

W sporcie jezdzieckim częste wygrywanie w zawodach to chyba najważniejszy wyznacznik skutecznosci danej metody...chyba skuteczniejszego niż sukcesy to nie znam...

Cytat
Więc jeśli nie bronisz tej metody, to po co piszesz 'że coś w niej jest' i starasz się mi to udowodnić podając za przykład Anky itp?

Primo- nie ja podałam za przykład Anky tylko Devonka....
Secundo - dlaczego? No bo "COS W NIEJ JEST" skoro ja stosują! Jakby nie było, toby nie stosowali. Na przykład, nie ma nic w wieszaniu koniom bombek na uszach. Dlatego nikt nie stosuje... Tylko dlatego to piszę.

[quote]hehe... no właśnie tak się dzieje, czytaj wyżej. Konie się buntują [\quote]
Cóż...dla mnie spłoszenie od orkiesrty nie jest żadnym dowodem...kon to tylko kon, nawet mistrz, a konie sportowe miewają temperamencik. Poza tym - to już trzeba było by konia spytać, czego tak naprawdę się płoszył. A o problemach zdrowotnych koni Anky nic mi nie wiadomo, a dopóki mi nie wiadomo, to nie uznaję że takie są. Nie mniej jednak jeśli są, chętnie o nich poczytam.

Cytat
Przynajmniej tak mi się wydawało. A że odebrałaś to jako coś osobistego, to już nie moja wina... po to jest forum żeby dyskutować, nie miej o to do mnie pretensji.

Zgadza się - ale podstawą dyskusji jest rozumienie co pisze dyskutant. Ja rozumiem ze raz, czy dwa mozna nie zrozumieć, ale jak już trzeci raz Ci coś powtarzają, to dyskusja traci sens z deka.
A co do tego tekstu o łańcuchu - ok, jeśli to miałaś na myśli, to rzeczywiscie inaczej to zrozumiałam.

Cytat
A więc nie ma tematu o rollkurze? Bo ja nie znalazłam...

Jest..i to nie jeden. Szukajcie, a znajdziecie.

http://www.qnwortal.com/forum,temat,831&postdays=0&postorder=asc&start=0 - pokrewny "ganaszowanie"

http://www.qnwortal.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=6785 - "ganasz, zebranie, złamanie"

http://www.qnwortal.com/forum,temat,6560&postdays=0&postorder=asc&start=15 - "rollkur"
Pozdrawiamy. Visenna, Loki, Goofie
Szanuj moda swego, mozesz mieć gorszego
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 0:41 Zobacz profil autora PW Wyślij email
Dewonka » Nie Mar 15, 2009 2:07   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Dewonka

Jeździec

Jeździec
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 1223


Status: Offline

O masz.... mam wrażenie że ten temat powininien zostać umieszczony w dziale ,,przedszkole" bo chyba jest taki. Kurcze ten filmik to jakas padaka, 3/4 tych koni była zaciągnieta na munsztukach, nie był to trening w niskim ustawieniu tylko perfidne zaciągniecie na ryju z reszta może akurat w głupim momencie zrobione zdjecie.. tego nie ocenie, równie dobrze chcemy się bawic w filmiki to wklejmy jakies jazdy na arabach (araby mają tendencję do otwierania pyska podczas jazdy) i zróbmy zdjecia ich oczu i ,,smutnych pyszczków" - użalajmy się jacy straszni ludzie i biedne zapłakane koniki.... Ludzie kochani no bez przesady... Jeśli się z czyms nie zgadzacie to dawajcie jakies prawdziwe argumenty a nie takie cos bo to żenada. Ja nie mam 13 lat i nie robi na mnie ten filmik wrazenia.

Ja wiem że są jeźdźcy i Jeźdźcy, najwazniejsze żeby trening przynosil upragniony cel (trening nie znecanie się - kurcze że też musze takie coś pisac bo zaraz by ktos napisal ze ,,dążę po trupach do celu", dziewczyny to jest 21wiek nie sredniowiecze, kazdy z nas dąży do harmonii z koniem i udoskonalenia ). Mój koń przy niskim ustawieniu rozluznia grzbiet. Trwa to moze z hmmm 10-15min? Potem wysokie ustawienie, lepsza praca zadu, zmiana tempa ale to tez trwa gora 10-15min jak zmieniam polozenie. Dewon jest wielkim koniem dość sztywnym, gdybym nie jezdzila go w niskim i ograglym ustawieniu to jeździłabym na drewnianym balu. Z reszta jeżdżenie w wysokim ustawieniu jest bardziej obciążające dla kręgosłupa... takie jest moje zdanie.

Nie podoba mi się Twoje podejście gandi... nie podalas ani jednego konkretnego argumentu prócz takiego że jezdzenie w takim ustawieniu jest beee.. i wyolbrzymianie wszystkiego co napiszemy. Jak się czegoś nie zna to może lepiej nie oceniać? hmmm?

Widzicie ja np. widze to że Viss wcale nie napisala że jest to dobre i ona tak robi. Po prostu wie że ludzie tak robią, sama tak nie robi ale też innych nie ocenia. To jest też cecha dojrzałości której wielu forumowiczom z tego co widzę brak... Ale spokojnie, im dluzej siedzi się w tym sporcie tym bardziej człowiek przekonuje się że o koniach wie niewiele. Że nie wolno oceniac czegoś o czym nie ma się pojęcia. A z wypowiedzi niektórych wnioskuje że naoglądałyście się koników pony, poczytalyscie troche książek i ot co.. cała wasza wiedza jeździecka.
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 2:07 Zobacz profil autora PW
Gandi » Nie Mar 15, 2009 11:10   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Gandi


Pomocnik Stajennego
Dołączył: 20 Kwi 2007
Ostrzeżeń: 1
Posty: 186


Status: Offline

Wybacz, ale w tym momencie widać wyraźnie kto tu do kłótni zmierza, robiąc problem z niczego!
Vissena
,,Czytania ze zrozumieniem, ucza już w podstawówce. "
Dokładnie! Ciebie chyba nie nauczono... I proszę, przestań być chamska Zdziwiony Jeśli to Wasza cecha dojrzałości to gratuluje.
,,namawim do jedzenia gó.na, tak"
Nie powiedziałam że namawiasz do stosowania rollkuru, ale gdy ja podawałam argumenty przeciw Ty miałaś jakieś obiekcje, więc chyba mogłam to tak odebrać, prawda? Weź się określij dziewczyno...
,,I nigdzie nie pisałam, ze jest słuszna"
to co to jest? -
,,stwierdzam ze chyba coś w tym jest, skoro się tego uparcie trzymają"
,,dlaczego? No bo "COS W NIEJ JEST" skoro ja stosują! Jakby nie było, toby nie stosowali. "
TO PODAJ MI TO COŚ?! Pewnie jakby nic nie było w pile to też by nie stosowali, NIE??

,,W sporcie jezdzieckim częste wygrywanie w zawodach to chyba najważniejszy wyznacznik skutecznosci danej metody...chyba skuteczniejszego niż sukcesy to nie znam... "

Powtarzam już chyba 3 raz Jestem skwaszony (mówiłaś coś o czytaniu ze zrozumieniem?). Jesli wygrana w zawodach jest dla Ciebie wyznacznikiem takowej skuteczności, to jest to dla mnie przykre...
Powiem Ci że w zawodach może wygrać KAŻDY pod warunkiem, że dysponuje dobrym koniem (Anky posiada trakowe) i sprzętem takim jak łańcuchowe wędzidła i innym 'do poskramiania koni'. Przewlec przez parkur się tak da. Nie sztuką jest wygrać! Dla mnie zawody są sprawdzianem umiejętności, niczym więcej! Wiesz dlaczego ludzie tacy jak Anky wygrywają zawody być może częściej niż ludzie którzy ze swoimi końmi pracują nad wszystkimi elementami ujeżdżenia po kolei, bez użycia siły? BO TAK WYGRAĆ JEST O WIELE TRUDNIEJ, niż włożyć koniowi do pyska coś czemu nie będzie w stanie się przeciwstawić! Wolałabym wygrać wiedząc że mojemu koniowi nie sprawiłam bólu czy przykrości TYLKO 1 raz, niz wygrać tyle razy ile Anky i takimi sposobami jakie ona stosuje. Jesli wygrywanie stawiasz przed dobrem koni, to można im tylko współczuć.
,,Zawsze myślałem , że żeby wygrywać , to przede wszystkim trzeba umieć jeździć , ale ja jestem starej daty", ,, Można użyć różnych sposobów w celu mechanicznego kontrolowania ruchu konia / tu ludzka inwencja nie zna granic niestety/ a można wrócić do podstaw , tzn nauczyć konia m. in. trzymania tempa w każdym chodzie , bez żadnej ingerencji ze strony jeźdźca , tzn przy zupełnie luźnych wodzach i odstawionych łydkach .Ja wolę ten drugi sposób" - Tomku, ja także tak myślałam i także wybieram 2 sposób. Ale widać to jakiś ewenement...

,,Primo- nie ja podałam za przykład Anky tylko Devonka.... "
A nie napisałaś przypadkiem- ,,a to dowód że można..." ?

Dewonka
,,równie dobrze chcemy się bawic w filmiki to wklejmy jakies jazdy na arabach (araby mają tendencję do otwierania pyska podczas jazdy)"
Może gdybyś (tak jak piszesz o mnie)- ,,z wypowiedzi niektórych wnioskuje że naoglądałyście się koników pony, poczytalyscie troche książek i ot co.. cała wasza wiedza jeździecka." miała taka wiedzę jeździecką jak ja to nie pisałabyś takich durnot publicznie? Jak sobie trochę poczytasz (i przy tym pomyślisz) to się dowiesz że te araby nie robią tak, bo coś im się podoba. Chcesz dowodu, nie ode mnie? Proszęęę
http://www.konie.biz/modules.php?name=News&file=article&sid=565

,,Jeśli się z czyms nie zgadzacie to dawajcie jakies prawdziwe argumenty a nie takie cos bo to żenada"
Chcesz dowodów- naucz się czytać! Podaje to co juz wcześniej zostało napisane przeze mnie i moich poprzedników:
1.Koń w takiej postawie nie pędzi do przodu, ponieważ ma bardzo ograniczone pole widzenia.
2.Postawa przeganaszowana nie ma nic wspólnego z poprawnym kontaktem , w dalszym ciągu jest to koń " wiszący" tylko dodatkowo unika on wodzy.
3.zawinięcie szyi krępuje ruch łopatek
4.Długotrwała praca w takiej postawie jest szkodliwa, gdyż obciąża nadmiernie łopatki, może też spowodować uszkodzenie wiązadeł w obrębie szyi , nie mówiąc już o tym , że utrudnia oddychanie. Koń czuje ból i braknie mu tchu. Sam by tak nie zrobił na dłużej niż kilka sekund.
5.wyklucza to prawidłową postawę
6.rozwijają się w tym momencie nieodpowiednie mięśnie, koń ma ograniczone widzenie i napięcie przednich partii ciała (koń wisi na przodzie). Na pewno zabiera to z konia więcej energii niż powinno.
7.koń nie podstawia zadu prawidłowo pod kłodę ani nie ,,podniesie" grzbietu, bo to fizycznie niemożliwe
8.Można zniszczyć zaufanie konia do ręki, popsuć kontakt zamiast go poprawić...

To były wypowiedzi użytkowników, teraz czas na literaturę:

9.,,Często nawet koń wykrok ma mniej obszerny wskutek utraty energii ruchu''
10. ,,Niskie ustawienie głowy i szyi konia uniemożliwia obniżenie zadu. W razie gdybyśmy usiłowali to uczynić, doprowadzimy jedynie do uwypuklenia grzbietu, na którym jeździec będzie siedział jak na łuku wysokiego mostu. Silne zganaszowanie konia przeszkadza swobodnemu rozwijaniu chodów. Konie takie nie są prawidłowo ustawione na pomoce, odmawiają więc posłuszeństwa, jeśli żąda się wykonania nowego zadania, do którego nie nawykły."
11.Wojciecha Mickunasa:
,,Konie jeżdżone rollkurem szybciej od innych kończą karierę z poważnymi zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa i cierpią!!!
Konie świadomości nie mają i cierpią tylko dla tego że ludzie chcą błyszczeć i zdobywać medale"
12. ,,Koń zganaszowany to koń utrzymujący pod jeźdźcem swą głowę tak, aby linia czoła i nosa zbliżona była do pionu"
No i jeszcze coś do poczytania (jeśli nie znasz angielskiego to możesz sobie przynajmniej obrazki pooglądać):
http://www.sustainabledressage.net/rollkur/why_not.php
http://hipologia.pl/viewtopic.php?f=1&t=389&p=12151&hilit=rol lkur#p12151
http://serwiskonie.com/?id=jwp
http://www.karykon.fora.pl/ogolnie-o-koniach,4/zebranie-dla-moniqi,63-15.html

Dewonka, wystarczy tylko sama znajomość anatomii konia (jednak trzeba ją znać...), żeby wiedzieć jak 'efekty' daje rollkur. Ze mną możesz się kłócić, ale choćby z samym Panem Wojciechem Mickunasem, który ma duużo więcej umiejętności i doświadczenia niż Ty, nie próbuj... Oczywiście czekam na Wasze 'zalety' tej metody (nie chodzi o wygrywanie, ale aspekty fizyczne)!

,,Ja nie mam 13 lat i nie robi na mnie ten filmik wrazenia. "
Nie ma się czym chwalić Zszokowany ... Ja także dla Twojej wiadomości nie mam 13 lat, a mimo tego robi to na mnie wrażenie, najwidoczniej mam serce tam gdzie powinno być... i dobrze mi z tym.

,,Ja wiem że są jeźdźcy i Jeźdźcy, najwazniejsze żeby trening przynosil upragniony cel"
Wasze cele (na szczęście!) różnią się od moich, bo ja na pierwszym miejscy stawiam konia, a nie wygrane zawody...

Na podsumowanie powiem- ,,Jak się czegoś nie zna to może lepiej nie oceniać? hmmm? "- że zgadzam się z Tobą w tej kwestii.

,,Jazdy konnej można się nauczyć tylko przez jazdę konną" -J. Hinnemann przytacza znany cytat i od razu dodaje- ,,zgadzam się, ale teoria jazdy konnej i logiczne myślenie są ściśle powiązane z jazdą konną"
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 11:10 Zobacz profil autora PW Wyślij email
Zulencja » Nie Mar 15, 2009 12:47   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Zulencja

Lansjer

Lansjer
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1677
Skąd: Warszawa

Status: Offline

Gandi, mam wrazenie, ze zaraz zaczniesz drzec na sobie szaty i rwac wlosy z glowy... Jestem skwaszony

Ani Dewonka, ani Vis nigdzie nie napisaly, ze sa zwolenniczkami takich metod- ty naprawde czytasz bez zrozumiania. Dziewczyny tylko stwierdzily fakt, ze skoro para jezdziec- kon wygrywa zawody, to znaczy, ze te metody sa skuteczne. Konie sportowe czesto maja duzy temperament i mysle, ze na te konie czasem trzeba stosowac inne metody niz na rekreacyjne "miski", na ktorych wozi sie 99% jezdzow w Polsce.

Poza tym i Dewonka i ja staralysmy sie ci uswiadomic, ze przeganaszowanie jest wynikiem NISKIEGO USTAWIENIA, ktore nijak sie ma do chowania sie za wedzidlem. Juz wczesniej napisalam co to jest i do czego sluzy, ale ty znow pisalas o chowaniu sie za wedzidlo (znow klania sie brak czytania ze zrozumieniem).

Gwoli przypomnienia- kon w niskim ustawieniu moze byc przeganaszowany, ale cale jego cialo jest rozciagniete i przygotowuje sie do pracy wlasciwej. Mimo wiekszego ciezaru na przodzie niz na zadzie kon gleboko wkracza tylnymi konczynami pod klode.
Kon schowany tez jest przeganaszowany, ale miesnie ma sztywne, nie szuka kontaktu z wedzidlem, nie chce sie rozciagnac i ciagnie tylne konczyny za soba.

Ot co.
Moje konie Puszcza oko
http://www.qnwortal.pl/forum,temat,7775&highlight=
http://www.qnwortal.pl/forum,temat,8466&highlight=
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 12:47 Zobacz profil autora PW Wyślij email
jasmina » Nie Mar 15, 2009 13:14   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

jasmina

Pomocnik Luzaka

Pomocnik Luzaka
Dołączył: 30 Gru 2006
Pochwał: 1
Ostrzeżeń: 1
Posty: 2889
Skąd: Dolnosląskie

Status: Offline

jeszcze zwróce uwage na jedno- przeganaszowanie będące wynikiem niskiego ustawienia to coś innego niż rollkur chyba- tak mi się wydaje ze to są różne sprawy. Mam racje? zapraszam blog:
www.agnieszka-jasmina.blog.onet.pl
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 13:14 Zobacz profil autora PW Wyślij email Odwiedź stronę autora
Zulencja » Nie Mar 15, 2009 13:18   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Zulencja

Lansjer

Lansjer
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1677
Skąd: Warszawa

Status: Offline

Oczywiscie, ze masz racje. Moze zaraz zeskanuje jakies zdjecia i je tu wrzuce, bo juz tu jest za duzo niedomowien. Moje konie Puszcza oko
http://www.qnwortal.pl/forum,temat,7775&highlight=
http://www.qnwortal.pl/forum,temat,8466&highlight=
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 13:18 Zobacz profil autora PW Wyślij email
Dewonka » Nie Mar 15, 2009 14:01   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Dewonka

Jeździec

Jeździec
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 1223


Status: Offline

1.Koń w takiej postawie nie pędzi do przodu, ponieważ ma bardzo ograniczone pole widzenia.
2.Postawa przeganaszowana nie ma nic wspólnego z poprawnym kontaktem , w dalszym ciągu jest to koń " wiszący" tylko dodatkowo unika on wodzy.
3.zawinięcie szyi krępuje ruch łopatek
4.Długotrwała praca w takiej postawie jest szkodliwa, gdyż obciąża nadmiernie łopatki, może też spowodować uszkodzenie wiązadeł w obrębie szyi , nie mówiąc już o tym , że utrudnia oddychanie. Koń czuje ból i braknie mu tchu. Sam by tak nie zrobił na dłużej niż kilka sekund.
5.wyklucza to prawidłową postawę
6.rozwijają się w tym momencie nieodpowiednie mięśnie, koń ma ograniczone widzenie i napięcie przednich partii ciała (koń wisi na przodzie). Na pewno zabiera to z konia więcej energii niż powinno.
7.koń nie podstawia zadu prawidłowo pod kłodę ani nie ,,podniesie" grzbietu, bo to fizycznie niemożliwe
8.Można zniszczyć zaufanie konia do ręki, popsuć kontakt zamiast go poprawić...

1. Koń w takiej pozycji idzie dynamicznie. (nie wiesz, nie komentuj bo az żal się robi.
2. Mam stały i delikatny kontakt z pyskiem, koń mi nie wisi...
3. Zawiniecie szyi nie krępuje ruchu łopatek. Koń pracuje nimi nadal wydajnie do tego ma luźniejszy kręgosłup.
4. Długotrwała praca w każdej postawie jest dla konia szkodliwa.
5. co??? Mój koń dopiero po rozluźnieniu grzbietu potrafi przejsc do np. kłusa wyciągnietego z głową wiadomo że juz ustawioną do pionu.... więc o co chodzilo z tym pytaniem? a może napisałaś go tylko po to by był punkt więcej? ŻENADA.
6. Jest to możliwe. Po co jest np coś takiego jak żucie z ręki i o co w nim chodzi? Chodzi o to by koń sszedł z głową w dół. By uczył się że to od nas zalezy na jakiej wysokosci ma byc glowa. Przez niskie ustawienie, rozluzniamy mu grzbiet, dzieki temu rozluznieniu koń zaczyna lepiej pracowac grzbietem co za tym idzie poprawia się tez praca zadu. Nie wiem jeśli ty uwazasz że koń grzbiet powinien mieć wklęsły to współczuję Ci. Nie wiem co rozumiesz przez pojęcie ,,rozwija sie nieodpowiednia partia miesni" jak dla mnie to każda partia mięśni jak się rozwija to bardzo dobrze. Nie uznaję pojęcia ,,nieodpowiednia partia miesni"- to naprawde glupie. Dążę do tego by mój koń miał jak najwiecej miesni rozbudowanych.
7. Kon podnosi i zaokrągla grzbiet, dzieki niskiemu ustawieniu koń rozwija miesnie grzbietu- z resztą to jest tez celem czambonu, obnizyc konia by zaczal pracowac grzbietem. Czy mozna podstawić zad? tak mozna. Ale podkreslam że niskie ustawienie jest tylko elementem treningu to nie jest sposob na jazde- jezdzenie w ten sposob zbyt czeste- jest zle, tak jak jezdzenie caly czas w wysokim ustawieniu.
8. Zniszczyc zaufanie do reki może zmuszenie konia do takiego ustawienia przez jakis ostry patent i zaciąganie na siłę na ryju, nie zwykla oliwka i trzymanie go w ,,dwóch palcach"- ma delikatnym kontakcie.
Mój koń jest bardzo przepuszczalny na ryju i nie ma braku zaufania mimo że w naszym treningu tez są elementy niskiego ustawienia.


Wypowiedzi ,,książkowych" nie bede komentowala bo są one wyjęte z kontekstu i srednio rozumiem o co chodzi.
Co do trenera Mickunasa- z wielkim szacunkiem do niego, ma facet racje ale on pisze o rollkurze a my ciągle tlumaczymy Ci że nie chodzi nam o taki ,,styl jazdy" a o element treningu rozluzniajacego koński grzbiet, który z reszta nawet mickunas poleca.
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 14:01 Zobacz profil autora PW
Zulencja » Nie Mar 15, 2009 14:04   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Zulencja

Lansjer

Lansjer
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1677
Skąd: Warszawa

Status: Offline

Dobra, poswiecilam sie i zeskanowalam zdjecia. Pierwsze przedstawia konia w hiperfleksji (z ksiazki "gdyby konie mogly krzyczec"). Drugie przedstawia konia schowanego, a trzecie przedtawia niskie ustawienie (obydwa z "rownowagi w ruchu"). Gandi, jesli dla ciebie to wszystko to jest to samo, to ci wspolczuje.

Jak widac w prawidlowym niskim ustawieniu kon tez jest przeganaszowany. I co ? Jest sztywny? Napiera na reke? Moim zdaniem nie.


» c.jpg

  • Opis:
  • Rozmiar: 120.59
    • c.jpg

» b.jpg

  • Opis:
  • Rozmiar: 240.86
    • b.jpg

» a.jpg

  • Opis:
  • Rozmiar: 144.6
    • a.jpg

Moje konie Puszcza oko
http://www.qnwortal.pl/forum,temat,7775&highlight=
http://www.qnwortal.pl/forum,temat,8466&highlight=
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 14:04 Zobacz profil autora PW Wyślij email
Dewonka » Nie Mar 15, 2009 14:13   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Dewonka

Jeździec

Jeździec
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 1223


Status: Offline


A tak na marginesie skoro Ty dziewczyno obrazasz mistrzów świata w ujezdzeniu to chyba nie ma sensu z Tobą dyskutować. Wiesz ile warte są jej konie? Myslisz ze znecalaby sie nad nimi? Myslisz ze taką harmonie jaka ona przedstawia da się osiągnąć znęcaniem? grubo się mylisz dziewczynko i weź juz nic nie pisz a idz i poćwicz.
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 14:13 Zobacz profil autora PW
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Pokaż posty:  |   Skocz do:  


» Forum » Ogólne » wieszanie sie na wedzidle
Pokrewne tematy Odpowiedzi Autor Wyświetleń Ostatni Post
Brak nowych postów Wiadomości o Centaurusie 1448 Marzenieokucyku 510892 Sro Kwi 06, 2022 14:51
rubewrenn269 Zobacz ostatni post
Brak nowych postów Co zrobić jak mój koń jest nerwowy??? 61 angelhorse 171513 Czw Lip 15, 2021 15:51
patsm00re18 Zobacz ostatni post
Brak nowych postów Kurs kowalstwa - co? gdzie? jak? 48 Zuzupower 141922 Wto Sie 08, 2017 20:11
Chestnut_Stalion Zobacz ostatni post
Brak nowych postów Jak rozluźnić przy pracy na lonży? 39 Chestnut_Stalion 120599 Sro Cze 06, 2012 17:07
Konia Zobacz ostatni post
Brak nowych postów Naczelny na wakacjach 31 xPatryk 86877 Pon Sie 04, 2008 21:06
xPatryk Zobacz ostatni post

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum