Serwis qnwortal.com wykorzystuje "ciasteczka". Więcej w naszej polityce Cookies.

Społeczność jeździecka czeka na Ciebie

Już dziś dołącz do internetowej społeczności jeździeckiej skupiającej pasjonatów i profesjonalistów hippiki.


  • skupiamy 19 tysięcy Koniarzy
  • ponad 900 wartościowych artykułów
  • ponad 600 tysięcy zdjęć
  • ciekawe dyskusje
  • ludzie pełni pasji
  • fotorelacje z zawodów
  • rozbudowana baza rodowodowa
  • giełda koni i ogłoszenia

Masz już swój profil?

Zostań członkiem społeczności

* powyższe proste pytanie ma na celu
ochronę przed automatami spamującymi


Korzystanie z serwisu jest darmowe. Pełny dostęp uzyskasz po zarejestrowaniu się.
Dołączenie do nas nie zajmie więcej niż 30 sekund.

Twoje konto



Zobacz też

Kalendarz jeździecki

Czerwiec 2023

PnWtSrCzwPtSobNd
  1
 
2
 
3
 
4
 
5
 
6
 
7
 
8
 
9
 
10
 
11
 
12
 
13
 
14
 
15
 
16
 
17
 
18
 
19
 
20
 
21
 
22
 
23
 
24
 
25
 
26
 
27
 
28
 
29
 
30
 
 
Brak zaplanowanych wydarzeń na dzisiaj...

Wasza opinia

Gdzie jest paszport Twojego konia?








Głosy: 1907 Opinie: 3




» Forum koniarzy » Ogólne » wieszanie sie na wedzidle


Napisz nowy temat
Gandi » Nie Mar 15, 2009 14:16   Przewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Gandi


Pomocnik Stajennego
Dołączył: 20 Kwi 2007
Ostrzeżeń: 1
Posty: 186


Status: Offline

,,Gandi, mam wrazenie, ze zaraz zaczniesz drzec na sobie szaty i rwac wlosy z glowy... "
Daleko mi do tego, w przeciwieństwie do co niektórych... chodzisz jak czytam niektóre wypowiedzi to chciałoby się...

,,Ani Dewonka, ani Vis nigdzie nie napisaly, ze sa zwolenniczkami takich metod"
Ja pisze co mysle o rollkusze i nic mnie nie obchodzi czy sa jego zwolenniczkami czy też nie. Zapytały o powody- podałam je

,,Dziewczyny tylko stwierdzily fakt, ze skoro para jezdziec- kon wygrywa zawody, to znaczy, ze te metody sa skuteczne"
No i wracamy do punktu wyjścia Jestem skwaszony. Skutkują jedynie wygrana w zawodach, niczym więcej moim zdaniem (mówie o rollkurze- jeździe w ten sposób przez większość czasu)


,,Konie sportowe czesto maja duzy temperament i mysle, ze na te konie czasem trzeba stosowac inne metody niz na rekreacyjne "miski", na ktorych wozi sie 99% jezdzow w Polsce. "
Jasne że mają ale czy to znaczy że należy je źle traktować- coś jak koń wysokiego ryzyka, tak? Metody postępowanie z nimi znajdziesz chociażby w pierwszej lepszej książce, przy czym nigdzie nie jest napisane że rollkur w ich przypadku jest dobrą metodą...

Przeganaszowanie moim zdaniem może być równoznaczne z chowaniem się za wędzidło.
,,Chowanie się za wędzidło (przeganaszowanie), lub napięcie, ustawienie które powoduje, że nos konia znajduje się poza pionem"

,,przeganaszowanie będące wynikiem niskiego ustawienia to coś innego niż rollkur chyba"
No tak, zgadza sie, nie napisałam chyba że jest inaczej...

Ja uważam rollkur, pozycje w której koń sie chowa, czy jest przeganaszowany- za nie właściwą. Rozciągnięcie mięśni o których zdaje sie ktos wcześniej pisał można uzyskać w inny sposób.

Wiesz co dewonka z toba naprawde dyskutować się nie da... przykre. Współczuje twoim konio- to ty idz się nad nimi poznecaj Jestem skwaszony Piszesz raz jedno raz drugie... do tego jesteś niesamowicie chamska... jak przysłowiowy pies który potrafi tylko głośno szczekać...

I jeszcze jedno 'takiej harmonii' rzeczywiście nie chciałaby przedstawić http://www.youtube.com/watch?v=lMqS1DTShNE&feature=related
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 14:16 Zobacz profil autora PW Wyślij email
Atea » Nie Mar 15, 2009 14:35   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Atea



Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 41
Skąd: Poznań

Status: Offline

Aż strach wypowiadać się w tym temacie, naprawdę.

Zamiast dyskusji, która powiększa wiedzę, wy się kłócicie. Każdy chce udowodnić swoje w kompletnym chaosie.

Ja już pominę swoje zdanie na ten temat.

Jeśli nie umiecie dojść do porozumienia, to zamknijcie temat, bo nie po to jest forum, żeby się wyrzywać i sobie nerwy psuć.
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 14:35 Zobacz profil autora PW Wyślij email Odwiedź stronę autora Skype
Dewonka » Nie Mar 15, 2009 14:55   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Dewonka

Jeździec

Jeździec
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 1223


Status: Offline

o tak... kończy się jak zwykle... jak juz dziewczynka nie wie co napisac to konczy swój wywód jakże wymownym ,,idz znecac sie nad swoim koniem"

Na tym filmie Anky ćwiczyła z koniem balans... Pewnie nawet w nie widzialas czegos takiego na zywo. Nie widze powodu zeby robic z niej potwora. W takim razie całą szkołę hiszpańska powinni zamknac bo tam tez konie w balansie chodzą.

Mój koń ma się świetnie, nikt się nad nim nie zneca. Nie moja wina że masz błędne pojecie o jezdzie nisko, na okrągło i mylisz to z rollkurem, świadczy tylko o tym że musisz troche sie jeszcze nauczyc. Pokory też.

Ja duzo szczekam? wypraszam sobie... Jak narazie ja podaje argumenty a ty nie masz nic. Teraz chcesz odwrócić kota ogonem i zwalić na to że tobie chodzilo tylko o rollkur. Zero pokory i przyznania się do błędu. A dyskusja nie wziela sie od rollkuru o ktorym ja nie pisalam ANI RAZU tylko o nosie lekko poza pionem i niskim okrągłym ustawieniu! Który ja w swoim treningu z moim koniem zawieram.
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 14:55 Zobacz profil autora PW
Gandi » Nie Mar 15, 2009 16:35   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Gandi


Pomocnik Stajennego
Dołączył: 20 Kwi 2007
Ostrzeżeń: 1
Posty: 186


Status: Offline

Podsumuje to co powiedziałam
Jeśli chodzi o rollkur po to żeby rozciągnąć mięśnie i tylko przez chwile- ok, choć uważam że lepiej jest osiągnąć takie rozciągnięcie inaczej. Natomiast jazda w ten sposób cały czas jest krzywdzeniem koni- napisałam dlaczego, potwierdziłam to. Tak podaje fachowa literatura i ludzie którzy mają o tym pojęcie, więc nie będe do tego wracać. Rzekome argument dewonki nie mają żadnego poparcia (cały czas mówie o rollkurze!!) zwłaszcza że wydaje mi sie że ona omineła jakoby rollku i zaczeła insynuować że jestem przeciwniczką niskiego ustawienia konia a to nie prawda jeśli tylko koń się nie chowa a głowa jest do pionu, nie do szyi.
Jeśli chodzi o niskie ustawienie- to jest jak najbardziej ok, bo pomaga w rozluźnieniu. Chowanie za wędzidło to juz inna historia.
Nie robie z nikogo potwora, ale mam prawo wyrazić swoje zdanie na temat metod jakie stosuje.
Niczego nie mylę, dyskusja zaczęła się toczyć pod kątem stosowania rollkur i na temat takowego się wypowiadałam.
,,Zero pokory i przyznania się do błędu" Potrafię przyznać sie do błędu, ale tu akurat- o tobie mówiła bajka... Nie będę udowadniać tego co już udowodniłam.
,,Na tym filmie Anky ćwiczyła z koniem balans"- a co na to koń? Naprawdę uważasz że tak to powinno wyglądać? Widać niewprawne oko.

W każdym razie mam nadzieje że wszystkim chodziło głównie o dobro koni, a nie o swoje własne... Na tym poprzestanę. Nie lubie jak ktoś mnie obraża nie mając pojęcia o mnie, mojej wiedzy, zwłaszcza jesli ten ktos sam wysokiego poziomu nie prezentuje.
To czy rollkur jest metodą właściwą pozostawiam do osądzenia jeźdźcom, którzy mam nadzieje zanim zaczną takowy stosować dobrze rozpatrzą 'za' i 'przeciw'.
Pozdrawiam Uśmiechnięty
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 16:35 Zobacz profil autora PW Wyślij email
Visenna » Nie Mar 15, 2009 21:11   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Visenna


Jeździec Rohanu
Dołączył: 29 Sty 2005
Pochwał: 2
Posty: 10608
Skąd: brać na piwo?

Status: Offline

Po pierwsze, Gandi, stosuj quotację...to taka ikonka z napisem quote, któą masz nad oknem pisania postu, klikasz ją na początku, wstawiasz tekst cytowany, i znów klikasz. Zdecydowanie upraszcza to czytanie Twoich postów, w których cytujesz innych.

Po drugie:

Cytat
Dokładnie! Ciebie chyba nie nauczono... I proszę, przestań być chamska

Chamska, to ja dopiero mogę zacząć być, bo jeszcze nie jestem, i nie prowokuj mnie proszę. Skoro co najmniej dwie osoby Ci mowią (a tak właściwie to trzy) że nie rozumiesz tego co ktoś inny napisał, to, jak w przysłowiu - "gdy trzy osoby mowią Ci że jesteś pijany, to może lepiej połóż się spać?" A nie rozumiesz - bo nie wiem, jak w stwierdzeniu "że coś jest w danej metodzie", mozna się dopatrzyć jej popierania, no za diabła, nie rozumiem.

Po trzecie:
Cytat
Jesli wygrana w zawodach jest dla Ciebie wyznacznikiem takowej skuteczności, to jest to dla mnie przykre..

To nie wiem, może idz popłacz w samotnosci, skoro takie dla Ciebie przykre jest ze bycie mistrzem swiata w ujezdzeniu parę razy nawet, owszem, JEST DLA MNIE wyznacznikiem skutecznosci pracy z danym koniem Uśmiechnięty

Cytat
owiem Ci że w zawodach może wygrać KAŻDY pod warunkiem, że dysponuje dobrym koniem (Anky posiada trakowe) i sprzętem takim jak łańcuchowe wędzidła i innym 'do poskramiania koni'. Przewlec przez parkur się tak da. Nie sztuką jest wygrać!

Czytasz się w ogóle? "Przewlec przez parkur" (chyba czworobok w przypadku Anky, bo ja cały czas pisze o niej, jej metodzie, jej zwycięstwach, jej koniach) ? Jakby ona "przewlekała" konie przez czworobok, toby najprawdopodoniej sedziowie nie pozwolili jej nawet programu ukonczyc. Podobnie byłoby, gdyby stosowała brutalność wobec swoich koni- na brutalnie łamanym, katowanym koniu mogłaby wygrać moze raz - nie wiecej, bo jak sama napisałaś, kon bu się buntował, chorował...no czyż nie? Uśmiechnięty

Cytat
,,Primo- nie ja podałam za przykład Anky tylko Devonka.... "
A nie napisałaś przypadkiem- ,,a to dowód że można..." ?

Tak, napisałam. Ale nadal nie ja przytoczyłam przykład Anky, raczej dodałam do tego przykładu komentarz.


Devonka - wiem ze Cię nerwy ponoszą, ale proszę, łagodniej. Wiesz o co mi chodzi Uśmiechnięty

Nie musimy się obrażac i robić z wątku tematu do zamknięcia przecież.
Pozdrawiamy. Visenna, Loki, Goofie
Szanuj moda swego, mozesz mieć gorszego
Post » Wysłany: Nie Mar 15, 2009 21:11 Zobacz profil autora PW Wyślij email
Gandi » Pon Mar 16, 2009 21:09   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Gandi


Pomocnik Stajennego
Dołączył: 20 Kwi 2007
Ostrzeżeń: 1
Posty: 186


Status: Offline

,,Nie musimy się obrażac i robić z wątku tematu do zamknięcia przecież. "

Jesteś straszną hipokrytką, zdajesz sobie z tego sprawę? Piszesz żeby sie nie obrażać a sama to robisz.

,,nie wiem, może idz popłacz w samotnosci, skoro takie dla Ciebie przykre jest ze bycie mistrzem swiata w ujezdzeniu"

Uważasz że potrafisz czytać ze zrozumieniem? A mnie się wydaje że nie potrafisz... Nie bycie mistrzem świata w ujeżdżeniu jest dla mnie przykre, tylko to jakimi metodami czasami ludzie potrafią do tego dojść. Wybacz, prościej się tego wytłumaczyć nie da...

Nie wiem, czego starasz się dowieść, bo jeszcze nic o tym nie pisałaś (chyba oprócz 'coś w tym musi być'- pomijają że takich 'cosi' się nie znalazło za wiele) i nie robiłaś nic poza obrażaniem mnie. Chcesz udowodnić mi że metody Anky czy też stosowanie rollkuru jest słuszne/niesłuszne/nie masz zdania/nie wiesz? Bo jeśli nie masz zdania czy też nie wiesz to bez sensu ta cała 'rozmowa'.
Wiesz, nie tylko ja się wypowiadałam na temat tego że rollkur (stosowany przez dłuższy czas) nie jest słuszny, podobnie jak metody Anky (które budzą wiele kontrowersji w światku jeździeckim), ale do ciebie to nie dociera, bo widzisz tylko to, co chcesz widzieć. Wystarczy że sobie poczytasz pare stron wcześniej, a nawet argumenty które podałam były zbiorem tego co wcześniej napisali forumowicze, a nie ja sama. Możesz też poprzeglądać fora internetowe. To jest przykre, ale płakać nie będę, bo nie ma nad kim, więc się nie przeceniaj.
A ludzi takich jak ty, którzy nie dość że nie potrafią określić o co im naprawę chodzi (ja napisałam to kilka razy i więcej nie powtórzę) a do tego obrażają innych, nie potrafiąc prowadzić normalnej dyskusji, w której rozpatruje się 'za' i przeciw' danej metody nie sposób darzyć szacunkiem, bo na takowy nie zasługują.
Więc prosze Cię, dajmy sobie spokój z tą bezsensowną dyskusją. Wiesz na czym polega wymiana zdań między dwojgiem dojrzałych ludzi? Każdy pisze co myśli, nikt się przy tym nie obraża, a jeśli ktoś nie zgadza się z opinią drugiego, pisze dlaczego tak jest. Mozna przy tym dojść do porozumienia. Nie uważasz że taka dyskusja byłaby nie dość że o wiele milsza to jeszcze z korzyścią dla obu stron? Ale jesli takowej dyskusji prowadzić nie potrafisz to albo powinnaś dać sobie spokój z forami, albo przemyśleć swoje postępowanie. Ja jeśli nawet nie zgadzam się z czyjąś opinią , to staram się jej nie krytykować, ale podać swoje racje- tyle. Żałuje że podjęłam temat i dałam się wciągnąć (na własne życzenie) w taką 'rozmowę'.

A jeszcze odnośnie czytania ze zrozumieniem-
,, jak w stwierdzeniu "że coś jest w danej metodzie", mozna się dopatrzyć jej popierania, no za diabła, nie rozumiem. " - odpowiem Ci na to tym co NAPISAŁAM JUŻ KILKA RAZY:

,,Nieistotne jest dla mnie czy jesteś zwolenniczką tej metody czy też nie. Napisałam co o tym myśle,"
,,Nie powiedziałam że namawiasz do stosowania rollkuru, ale gdy ja podawałam argumenty przeciw Ty miałaś jakieś obiekcje, więc chyba mogłam to tak odebrać, prawda?"
i jeszcze jeden:
,,Nie mam zamiaru się z Tobą kłócić. Przedstawiłam tylko swoje zdanie na ten temat, Ty przedstawiłaś swoje-i to jest ok."
Post » Wysłany: Pon Mar 16, 2009 21:09 Zobacz profil autora PW Wyślij email
Dewonka » Wto Mar 17, 2009 1:24   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Dewonka

Jeździec

Jeździec
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 1223


Status: Offline

Gandi Ty zaś umiesz tylko krytykować nawet wielokrotnych mistrzów świata.



Wiesz co to jest ujeżdżenie? Jest to harmonia między jeźdźcem i koniem. Są to niewidzialne dla widza komendy jeźdżca, im bardziej subtelne tym lepiej oceniane przez sędziów. Tzn że jej ciezkie treningi dają w efekcie to co najwazniejsze- dobrze ujezdzonego konia. Spięty, zestresowany koń nie pójdzie Ci czworoboku jak Salinero. Skoro sędziowie dają Anky najlepsze noty to znaczy że nie dzieje się tak z przypadku i jest naprawdę dobra.

Co do sportu- sport sam w sobie jest wyniszczający, zwłaszcza tak wysoki. Ujeżdżenie wysokiej klasy jest tak samo wyniszczające jak skoki 160cm- życie. Ale to idzie w obie strony, nie tylko koń ale i jego jeździec bardzo naraża swoje zdrowie. Podałaś jako przykład filmik Anky w balansie. Jechalaś kiedys na koniu w balansie? Wiesz jak ciężko to wysiedziec? jak bardzo boli po tym kregosłup? ja Anky podziwiam, musi mieć kobieta też dużo samozaparcia i kochać to co robi. Ja miałam tą przyjemnosc wsiąść na konia który to potrafi i nie wiem czy 3 min wysiedzialam Uśmiechnięty jak zrezygnowalam bo mój kręgosłup krzyczał: NIEEE..
Swoją drogą radzę nie jechać konia w balansie w wysokim ustawieniu bo nie chcecie po tym widziec końskiego zapadnietego kręgosłupa. Mysle ze Anky wie co robi.

Z resztą zostawmy to profesjonalistom.


Mnie np nie interesuje co piszą małolaty na innych forach, równie dobrze możesz na volcie poszukac wątku o Mickunasie i zobaczyc jak ludzie wieszają na nim psy.

Jeździecki światek jest pełen kobr, ludzi którzy krytykują innych a sami nie są lepsi. Mój koń nie chodzi w hiperfleksji chociaz nie raz ma lekko nos poza pionem o czym pisałam juz wczesniej. Najważniejsze by trening dawał efekty pracy, nie stosuje go sama z siebie a pod okiem osoby bardziej kompetetnej. Dam też sobie rękę uciąć że osoba ta ma wieksze doświadczenie od Ciebie. Z resztą co do tej pory osiągnęłaś że nas wszystkich chcesz pouczać?

Ja jestem osobą bardzo neutralną, dla mnie z resztą tak samo jak dla reszty forumowiczów najwazniejsze jest dobro konia,jego rozwój i rozwój własny. Mój koń nie cierpi, byłabym ostatnią osobą na świecie która zrobiłaby mu krzywdę i pozwolila cierpieć, a znam go i wiem kiedy mu cos dolega. Nie jestem koniarzem od wczoraj. Pisząc swoje komentarze zarzucasz wielu osobom tutaj niemalze znecanie się nad własnym zwierzęciem co jest nieetyczne i nie na miejscu. Dlatego nie dziw się że wiele osób tutaj odbiera Cie negatywnie.

Wyrażać swoje zdanie ma prawo kazdy, ale oceniać kogoś i pisać że metoda jego treningu jest zła nie podając żadnych sensownych argumentów, a tylko atakując zarzucając świadomą krzywdę przyjaciela jest chamstwem. Podoba mi się postawa Viss mimo że tak ją źle oceniłaś . Widzisz ja od początku odczytałam z jej komentarzy że ona raczej w ten sposob nie jeździ, ale też nie skomentowała ludzi którzy to robią bo widziala ze komus to dawało efekty. Myślę że gdybym wsadziła ją (wreszcie) na mojego konia ktory czesto na poczatku treningu bywa sztywny i polecila pare kółek w niskim, okrągłym ustawieniu (w którym nos jest poza pionem- może to też wynik jego anatomi- długiej łukowatej szyi) to przyznała by mi rację że nagle koń zaczyna się rozluźniać i lepiej pracować. Najważniejsze jest nieoceniać kogoś bez wglądu w czyjś trening. Nie widziałaś, nie siedziałaś to nie wiesz i nie możesz kogoś ocenić.
Dojrzałość to umiejętność dostrzegania tego iż świat nie składa się z ,,czarnego" i ,,białego" a różnych odcieni szarości. Mam wrazenie że chciałabyś przypisać ludzi nie zgadzających się z tobą do ,,czerni"- zły człowiek krzywdzi konika.- Mylisz się... Ja stoje po tej samej stronie balustrady co Ty z tym że z innym doświadczeniem, którego ty nie możesz podważyć bo nie miałaś do czynienia. Ja nie znegowałam tego że ,,można inaczej" ja napisałam że to daje efekt i nikt nie pisał o takim ,,stylu jazdy" lecz o tym że zawiera takie ustawienie jako ,,element treningu" rozluźniający grzbiet. Widze i wiem że chcesz dobrze, ale uważam moim skromnym zdaniem że za bardzo się odnosisz z własnym zdaniem które średnio potrafisz uargumentować.

Koniec Uśmiechnięty Ciocia Dorotka wypociła swoje, ma dość ;P
Post » Wysłany: Wto Mar 17, 2009 1:24 Zobacz profil autora PW
Gandi » Wto Mar 17, 2009 15:56   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Gandi


Pomocnik Stajennego
Dołączył: 20 Kwi 2007
Ostrzeżeń: 1
Posty: 186


Status: Offline

Ciesze się że przynajmniej starałaś się napisać to bez wulgaryzmów i podłaś swoje poglądy Uśmiechnięty

,,umiesz tylko krytykować nawet wielokrotnych mistrzów świata."
Nie mistrzów świata, tylko rollker i po raz wtóry powtórzę że nie jako element treningu ale jazdę w ten sposób przez większość czasu, i nie krytykować ICH tylko wyrażać swoje zdanie na temat treningu koni- nie myl tego bo to 2 różne sprawy. Przypominam że o Anky sama zaczęłaś pisać. Może zostawmy już ją.


,,Wiesz co to jest ujeżdżenie"
Wyobraź sobie że wiem, trenowałam najpierw ujeżdżenie a potem skoki, ale harmonii z koniem przez rollkur (stosowany non stop) osiągnąć MOIM ZDANIEM nie można.
Tak samo moim zdaniem koń na filmiku rozluźniony nie był, widziałam za to że 'gryzie' klatkę piersiową i szarpie się, ale Ty możesz uważać inaczej Uśmiechnięty

,,Mój koń nie chodzi w hiperfleksji chociaz nie raz ma lekko nos poza pionem o czym pisałam juz wczesniej."
Nie widzę nic złego w nosie LEKKO poza pionem, ale warunkiem jest dla mnie to właśnie 'lekko'.

,,Dam też sobie rękę uciąć że osoba ta ma wieksze doświadczenie od Ciebie"
Może i tak jest, ale nie oceniaj proszę mnie czy mojego doświadczenia, jeśli nic o mnie nie wiesz... A skoro tak jest nie powinnaś się w tej kwestii wypowiadać. Ja nie chce oceniać ani Ciebie ani Jej bo was nie znam. Mogłabyś mi tu napisać że jesteś mistrzem jazdy konnej a ja nijak mogłabym to sprawdzić. Mam nadzieje że rozumiesz o co mi chodzi.

Nikogo nie pouczałam! Cały czas usiłujesz mi to wmówić, a ja tymczasem napisałam tylko swoje zdanie na dany temat. Wybacz, ale Twojej neutralności nie okazałaś chyba żadną swoją wypowiedzią.

,,Mój koń nie cierpi, byłabym ostatnią osobą na świecie która zrobiłaby mu krzywdę i pozwolila cierpieć, a znam go i wiem kiedy mu cos dolega"

Może trochę przesadziłam w tej kwestii, więc przepraszam Cię. Wiem że raczej nikomu nie zależy na krzywdzie koni... Mnie tym bardziej nie.

,,oceniać kogoś i pisać że metoda jego treningu jest zła nie podając żadnych sensownych argumentów..."
Owszem, podałam argumenty świadczące o szkodliwości stosowania rollkuru (przez dłuższy czas), a z tym co na to odpowiedziałaś się nie zgadzam, mimo że uważam że nie zrozumiałaś ich do końca. Kwestia niedomówienia, więc nie wnikam. Link do tekstu z argumentami które być może bardziej by Cię o tym przekonały niestety jest po angielsku ale postaram się w miarę możliwości przetłumaczyć go, o ile gdzieś nie znajdę tłumaczenia.

,,od początku odczytałam z jej komentarzy że ona raczej w ten sposob nie jeździ, ale też nie skomentowała ludzi którzy to robią bo widziala ze komus to dawało efekty"

Ja też to wyczytałam ale Wy utrzymujecie że nie... heh
I widzisz, ona także skomentowała ludzi jeżdżących w ten sposób, tylko że bardziej pozytywnie i argumentów na to ,,coś" (czyli tę skuteczność) nie podała. Mogłabym napisać: oceniać kogoś i pisać że metoda jego treningu skutkuje nie podając żadnych sensownych argumentów jest... ***** . Czyli dokładną odwrotność Twojej wypowiedzi.

,,Mam wrazenie że chciałabyś przypisać ludzi nie zgadzających się z tobą do ,,czerni"- zły człowiek krzywdzi konika"
Każdy ma prawo do własnego zdania, co jeszcze raz podkreślę. Wy mnie opacznie zrozumiałyście.

,,Mnie np nie interesuje co piszą małolaty na innych forach"
Nie mówie żebyś słuchała 'małolat' ale o forach dla ludzi znających się na rzeczy których też jest nie mało. Pierwszym przykładem jest strona Pana Mickunasa, który jest przeciwnikiem stosowania rollkuru, jego do małolatów bez doświadczenia nie zaliczaj Pokazuje język Poza tym nie ja jedna jestem przeciwniczką rollkuru i ani sama małolatą nie jestem, ani ludzie którzy myślą tak jak ja tez nie (przynajmniej nie wszyscy). Powiem Ci tylko że małolat które uznają rollkur za słuszny też jest nie mało... Więc wiekiem się nie kieruj raczej...

Wydaje mi się że doszłyśmy do jakiegoś kompromisu (jeśli już rollkur to tylko chwilowo, a nie cały czas) i chyba należałoby to tak zostawić i nie krytykować już nikogo Uśmiechnięty
Post » Wysłany: Wto Mar 17, 2009 15:56 Zobacz profil autora PW Wyślij email
Dewonka » Sro Mar 18, 2009 2:03   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Dewonka

Jeździec

Jeździec
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 1223


Status: Offline

A jednak można się dogadać... I o to w tym wszystkim chodzi, łączą nas wspólne pasje a to powinno ludzi jednać nie kłócić. Może jest to też wina internetu, braku patrzenia sobie w oczy i wiążących się z tym również niedomówień. Jednak wole byśmy tworzyli qnwortalową rodzinę niz kłócili się o nic Uśmiechnięty

ale to juz taki mały offtop ;P

Pozdrawiam i życzę założycielce tematu ciepliwości i owocnej pracy Puszcza oko
Post » Wysłany: Sro Mar 18, 2009 2:03 Zobacz profil autora PW
Visenna » Sro Mar 18, 2009 10:47   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Visenna


Jeździec Rohanu
Dołączył: 29 Sty 2005
Pochwał: 2
Posty: 10608
Skąd: brać na piwo?

Status: Offline

Cytat
Żałuje że podjęłam temat i dałam się wciągnąć (na własne życzenie) w taką 'rozmowę'.

Swiete słowa- na własne zyczenie bo jakim tonem zaczynasz pisać takim dostajesz odpowiedz- to odnosnie zarzucanej mi "hipokryzji". Nie ja pierwsza wykazując się niezrozumieniem zaatakowałam Ciebie, tylko Ty mnie.
Na resztę posta szkoda strzępic..klawiaturę, bo Devnka już napisała całą resztę, zatem eot.
Pozdrawiamy. Visenna, Loki, Goofie
Szanuj moda swego, mozesz mieć gorszego
Post » Wysłany: Sro Mar 18, 2009 10:47 Zobacz profil autora PW Wyślij email
kamila2102 » Sro Mar 18, 2009 14:28   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

kamila2102



Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 18
Skąd: Oborniki Śląskie

Status: Offline

hej Uśmiechnięty
w mojej stajni jest tez koń z takimi nawykami.
wczesniej dziewczyna jezdziła na wypinaczach i koń był zebrany a raczej złamany, jej było wygodnie bo koń opierał się na wypinaczach z tym że kiedy oddała nam go do użytku w rekreacji była totalna masakra.
dostałam go do odrobienia tak by dzieci mogły na nim jezdzic.
na początku siłowałam się z nim ale to nic nie pomogło, zainwestowałam w kantar sznurkowy i jezdziłam na nim chyba z 3 miesiące konik ładnie chodził nie wieszał się już no to wziełam go na wędzidełko. przez pierwszy tydzien jezdziłam na długiej wodzy i powoli ją skracałam tak by nie miał możliwości wieszania się. teraz już jest całkiem dobrze. Polecam kantar sznurkowy, na początku bedziesz miała problemy z "sterownością" ale powinno być dobrze.

nie daje 100% gwarancji że uda Ci się zwalczyć te wieszanie moim sposobem ale u mnie to poskutkowało Uśmiechnięty
Post » Wysłany: Sro Mar 18, 2009 14:28 Zobacz profil autora PW Wyślij email Skype
SaSQAcH » Sro Mar 18, 2009 20:13   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

SaSQAcH


Stajenny
Dołączył: 02 Lut 2005
Posty: 285


Status: Offline

wiecie 3/4 tego tematu to offtop dopiero Kamila powiedziala cos sensownego od coanjmiej paru stron, dzikuje wszystkim piszącym te długie męczace posty za pomoc. narazie pracuje z Rudym na lożny i zmiekczam go z ziemi. postanowiłam popracować nad jego sztywna szyją najpierw w ten sposób co bedzie dalej zobaczymy.
Post » Wysłany: Sro Mar 18, 2009 20:13 Zobacz profil autora PW Odwiedź stronę autora
kamila2102 » Sro Mar 18, 2009 20:34   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

kamila2102



Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 18
Skąd: Oborniki Śląskie

Status: Offline

hehe Uśmiechnięty
Ciesze się że w jakiś sposób pomogłam Bardzo wesoły
pozdrawiam :* i życzę powodzenia Uśmiechnięty
Kamisia Uśmiechnięty
Post » Wysłany: Sro Mar 18, 2009 20:34 Zobacz profil autora PW Wyślij email Skype
ihaha7 » Sro Mar 18, 2009 21:16   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

ihaha7


Stajenny
Dołączył: 10 Lip 2007
Ostrzeżeń: 1
Posty: 363
Skąd: Rybnik

Status: Offline

Mam również podobny problem. Mój koń strasznie się wiesza i chowa za wędzidło często poszarpuje głową. Na początku jazdy z głową jest ok ale znowu cała reszta jest sztywna. Jak tylko się rozgrzeje to zaczyna ładnie się wyginać itd ale ta głowa... Najgorzej jest przy przejściach, wtedy czasem nosem dotyka swoich przednich kopyt. Gdy go zatrzymię na dłużej niż 3s to od razu zaczyna z głową kombinować, szarpie na boki, wyrywa wodze itd. Jak jeżdżę to ręką staram się nic nie majzlować, mieć ją na delikatnym kontakcie a jak tylko się zawiesi to od razu daję mocniejszą łydkę- wtedy problem chwilowo ustępuje, ale po jakimś czasie znowu zaczyna. Nawet gdy jadę stępem na luźnej wodzy to nos ma przy ziemi albo się przeganaszowywuje. Na lonży robi tak samo. Wcześniej był dużo jeżdżony na czarnej wodzy i może z tego wynika jego ustawienie głowy? Może lonżowanie na czambonie/wypinaczach coś pomoże?
Post » Wysłany: Sro Mar 18, 2009 21:16 Zobacz profil autora PW
Gandi » Czw Mar 19, 2009 16:39   Idź do góry stronyPrzewiń do poprzedniego postaPrzewiń do następnego postaIdź do ostatniego posta na stronie

Gandi


Pomocnik Stajennego
Dołączył: 20 Kwi 2007
Ostrzeżeń: 1
Posty: 186


Status: Offline

Visenna
Nie wmawiaj mi że to ja zaczęłam być nieprzyjemna... Nie atakowałam Cię, a Ty opacznie rozumiałaś chyba każde moje stwierdzenie. Jak zwykle prawda leży po środku (zresztą pewnie tak jak wina)... Nieważne. Nie o tym temat Uśmiechnięty

Jeśli chodzi o wieszanie sie na wędzidle
SaSQAcH
napisałam Ci co o tym myśle na początku, nic więcej nie przyszło mi do głowy, jednak później rzeczywiście zboczyłyśmy z tematu, więc sorry Puszcza oko


JA polecam ćwiczenia z ziemi:
wyginanie, pracę nad rozluźnieniem konia, głównie ustępowaniem od nacisku, chambon tak, ale z głową, bo trzeba przy tym bardzo uważać na żywe tempo żeby koń i na nim nie próbował się wieszać, szedł dynamicznie... (o chambonie jest inny temat). Poza tym to o czym mówiłam czyli praca nad równym tempem (nie może byc za wolne, ani za szybkie), drągi na kłusa i stępa, które także pomogą wyregulować tempo (przy odpowiednim ustawieniu), dużo działania dosiadem i łydkami, żucie z ręki, na początek delikatny kontakt, można spróbować jazdy na kantarze, do tego wolty (czytajcie na pierwszych stronach Pokazuje język).
Przede wszystkim trzeba tu dopracować podstawy.
Na koniu musi jeździć osoba doświadczona ze spokojną ręką.
To chyba tyle ode mnie, jak jeszcze coś mi się przypomni to napewno napisze Uśmiechnięty
Post » Wysłany: Czw Mar 19, 2009 16:39 Zobacz profil autora PW Wyślij email
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Pokaż posty:  |   Skocz do:  


» Forum » Ogólne » wieszanie sie na wedzidle
Pokrewne tematy Odpowiedzi Autor Wyświetleń Ostatni Post
Brak nowych postów Wiadomości o Centaurusie 1448 Marzenieokucyku 511073 Sro Kwi 06, 2022 14:51
rubewrenn269 Zobacz ostatni post
Brak nowych postów Co zrobić jak mój koń jest nerwowy??? 61 angelhorse 171540 Czw Lip 15, 2021 15:51
patsm00re18 Zobacz ostatni post
Brak nowych postów Kurs kowalstwa - co? gdzie? jak? 48 Zuzupower 141946 Wto Sie 08, 2017 20:11
Chestnut_Stalion Zobacz ostatni post
Brak nowych postów Jak rozluźnić przy pracy na lonży? 39 Chestnut_Stalion 120619 Sro Cze 06, 2012 17:07
Konia Zobacz ostatni post
Brak nowych postów Naczelny na wakacjach 31 xPatryk 86895 Pon Sie 04, 2008 21:06
xPatryk Zobacz ostatni post

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum