Już dziś dołącz do internetowej społeczności jeździeckiej skupiającej pasjonatów i profesjonalistów hippiki.
- skupiamy 19 tysięcy Koniarzy
- ponad 900 wartościowych artykułów
- ponad 600 tysięcy zdjęć
- ciekawe dyskusje
- ludzie pełni pasji
- fotorelacje z zawodów
- rozbudowana baza rodowodowa
- giełda koni i ogłoszenia
Korzystanie z serwisu jest darmowe. Pełny dostęp uzyskasz po zarejestrowaniu się.
Dołączenie do nas nie zajmie więcej niż 30 sekund.
Warning: htmlspecialchars(): charset `iso-8859-2' not supported, assuming utf-8 in
/var/www/qnwortal.com/includes/edit_reason.php on line
131
Warning: htmlspecialchars(): charset `iso-8859-2' not supported, assuming utf-8 in
/var/www/qnwortal.com/includes/edit_reason.php on line
132
Ihahasia |
Metody naturalne- pytania.
» Sob Mar 13, 2010 11:18   |

Adept Jeździecki
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 85
Skąd: Piła
Status: Offline
|
Dobra, to zadam wam teraz kilka pytań dotyczących naturalnego jeździectwa.
Jeżdżę na młodym, 4 letnim hucule.
1.Chciałabym bawić się z nim w siedem gier, ale mam pytania:
Czy zabawy zacząć przed, po jeździe czy może w ten dzień zrobić same 7 zabaw i odpocząć od jakiejkolwiek pracy?
Jak długo bawić się w poszczególne zabawy?
2. Zastanawiam się nad kupnem side- pull'a, oczywiście instruktorka najpierw pokaże mi, jak to stosować, żeby konisko czuło się w tym dobrze:
A więc side- pull, czy może jednak polecacie coś innego?
Czy lepiej zacząć na ogłowiu wędzidłowym, czy od razu side- pull?
3. Czy są jakieś naturalne ćwiczenia, na rozwinięcie mięśni grzbietu, czy lepiej zastosować patent?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
|
» Wysłany: Sob Mar 13, 2010 11:18
|
Gavanza |
» Sob Mar 13, 2010 11:30     |

Vice Naczelna
Dołączył: 09 Lis 2006
Pochwał: 4 Posty: 3029
Skąd: Lublin
Status: Offline
|
Powiedz jeszcze, w jakim wieku jest koń, z którym zamierzasz pracować, w jakim stopniu jest ujeżdzony i czy masz z nim jakieś trudności, bo inaczej dość ciężko będzie odpowiedzieć na te naturalne "pytania"
Patent w dużej mierze to droga na skróty, odpowiednio dobrany sposób pracy powinień wystarczyć, by wykształcić mięśnie grzbietu.
Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało głupie sprawy wielką miłością
|
» Wysłany: Sob Mar 13, 2010 11:30
|
Ihahasia |
» Sob Mar 13, 2010 11:49     |

Adept Jeździecki
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 85
Skąd: Piła
Status: Offline
|
To może tak, temat na razie "zawieśmy". Pojadę do niego, zobaczę z czym konisko ma trudności, jak akceptuje wędzidło, jak reaguje na pomoce itd. Panicz jest wstępnie zajeżdżony. Racja, muszę "przeanalizować" tego konia
Moje zdanie na temat patentów jest takie same jak twoje, Gavanzo. To droga na skróty. W dodatku często działanie kojarzy się z bólem i jest takim, jak ja to nazywam... "wizualnym zebraniem". Weźmy np. wodze Pessoa. Ja mam wrażenie, że koń "zbiera się" bo ucieka przed bólem... I tak samo czarna wodza... Ale chciałam posłuchać też innych wypowiedzi
|
» Wysłany: Sob Mar 13, 2010 11:49
|
tarantka_ |
» Sob Mar 13, 2010 12:20     |

Stajenny
Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 326
Status: Offline
|
Na wodzach Pessoa koń może się zbierać uciekając przed bólem tylko wtedy, jeśli są zapięte za mocno, a ma jeszcze źle wykształcone mięśnie grzbietu. Nie sądzę, żeby ten patent był aż tak drastyczny Jak się dobrze zapnie i będzie się stopniowało poziomy "trudności", to efekty będą super i koniowi też będzie łatwiej odnaleźć środek ciężkości. Jak dla mnie - świetna sprawa z tymi wodzami i działanie też bardzo fajne
A jeśli chodzi o 7 gier, to ja się w nie bawiłam z koniem przed pracą, po pracy, w trakcie pracy, albo tak po prostu dla samej zabawy. To chyba nie ma różnicy kiedy się to robi, ważne żeby koń nie był znudzony i skupiony na tym czego się od niego wymaga. A w friendly game to można się bawić bardzo długo, jak tylko jakiś nowy pomysł wpadnie ci do głowy to od razu go wykorzystaj I powtarzaj co jakiś czas, żeby koń się całkowicie oswoił z bodźcem i zaufał. Ja przynajmniej to tak robiłam i naprawdę pomagało
Powodzenia w "analizowaniu" konia!
www.stajnia-kucy.blog.onet.pl
Zapraszamy do obejrzenia strony
|
» Wysłany: Sob Mar 13, 2010 12:20
|
Chestnut_Stalion |
» Sob Mar 13, 2010 13:06     |


Jeździec Doskonały
Dołączył: 12 Maj 2008
Pochwał: 2 Posty: 4121
Skąd: Kamionki k.Poznania/Wrocław
Status: Offline
|
A ja mam pytanie jak zaiteresować (skupić uwagę konia) którego niczego się nie boi, ale interesuje wszystkiego innego tylko nie tego co ja mam mu do przekazania, czasowo działa świst palcata ale w końcu odpadnie mi ręka bo młody coraz bardziej wydłuża czas "kiedy łaskawie na mnie spojrzy". JAk zachęcić konia aby ustępował od nacisku jednym krokiem, bądź chociaż po lini prostej, bo u nas wygląda to tak że on ustępuje i idzie nagle w swoją stronę, albo idzie na koło, bądź wąchać coś...
"Nie zapalałem światła z obawy, ażeby nie rozproszyć swoich iluzji" Jan Yoors
„Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera — na próbę”
Jan Paweł II
|
» Wysłany: Sob Mar 13, 2010 13:06
|
Ihahasia |
» Sob Mar 13, 2010 14:57     |

Adept Jeździecki
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 85
Skąd: Piła
Status: Offline
|
Chestnut_ Stalion
Jeśli koń nie jest zainteresowany (cwaniak jeden hehe)
to może zaopatrz się w klikera? To świetny dodatek do treningu nie tylko konia, ale i psa oraz kota. Zrób może tak: jeśli twój koń zacznie przestawać się interesować, to w tym momencie zacznij machać tym palcatem i jak tylko zwóci uwagę na Ciebie, to wtedy nagrodź go kilkoma kliknięciami klikera
Tarantka
Właściwie to tak. Jak ja widzę ludzi z czarnymi wodzami, nie mającymi pojęcia co robią to... lepiej nie skomentuję Czarna wodza może pomuc, ale odpowiednio stosowana, czyli stosowana jako wodza asystująca, użyta w razie potrzeby. Chociaż ja i tak nie przekonam się do szkolenia młodziaka z patentami
Pe.eS: Dzięki
Ostatnio zmieniony przez Ihahasia dnia Sob Mar 13, 2010 14:59, w całości zmieniany 1 raz
|
» Wysłany: Sob Mar 13, 2010 14:57
|
Ihahasia |
» Sob Mar 13, 2010 14:58     |

Adept Jeździecki
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 85
Skąd: Piła
Status: Offline
|
Pomóc* prezepraszam
|
» Wysłany: Sob Mar 13, 2010 14:58
|
Ihahasia |
» Sob Mar 13, 2010 18:49     |

Adept Jeździecki
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 85
Skąd: Piła
Status: Offline
|
up.
|
» Wysłany: Sob Mar 13, 2010 18:49
|
Dagma |
» Sob Mar 13, 2010 20:14     |

Stajenny
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 306
Skąd: Koniecpol
Status: Offline
|
Apropos jeszcze klikera. Gdy zwróci na ciebie uwagę, nie klikamy kilka razy, ale raz w momencie, kiedy to robi i nagradzamy smakołykiem. Sam dźwięk klikera nie jest dla konia nagrodą, ale zapowiedzią nagrody. Więc zaraz po kliknięciu dosaje nagrodę.
|
» Wysłany: Sob Mar 13, 2010 20:14
|
Ihahasia |
» Sob Mar 13, 2010 20:25     |

Adept Jeździecki
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 85
Skąd: Piła
Status: Offline
|
No właśnie, Dagma wprowadziła poprawki
Zastosuj tą "naszą metodę"
|
» Wysłany: Sob Mar 13, 2010 20:25
|
jasmina |
» Nie Mar 14, 2010 10:07     |


Pomocnik Luzaka
Dołączył: 30 Gru 2006
Pochwał: 1 Ostrzeżeń: 1 Posty: 2889
Skąd: Dolnosląskie
Status: Offline
|
moim zdaniem kliker jest fajny ale wtedy kiedy kon juz nas szanuje- inaczej może obrócic się rpzeciw nam, zwłaszcza jesli w klikaniu nie mamy wprawy.
Codo konia ktory cie ignoruje, nie zwraca uwagi- może mu się nudzi bo zadania sa zbyt monotonne? Spróbuj pourozmaicać, pobawić się tak aby był jakiś element zaskoczenia i koń ciągle musiał być skupiony.
zapraszam blog:
www.agnieszka-jasmina.blog.onet.pl
|
» Wysłany: Nie Mar 14, 2010 10:07
|
Ihahasia |
» Nie Mar 14, 2010 10:32     |

Adept Jeździecki
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 85
Skąd: Piła
Status: Offline
|
Jasmina, czy możesz napisać coś więcej o działaniu klikera i o jego zastosowaniu? byłabym wdzięczna.
|
» Wysłany: Nie Mar 14, 2010 10:32
|
tarantka_ |
» Nie Mar 14, 2010 11:14     |

Stajenny
Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 326
Status: Offline
|
Cytat
A ja mam pytanie jak zaiteresować (skupić uwagę konia) którego niczego się nie boi, ale interesuje wszystkiego innego tylko nie tego co ja mam mu do przekazania, czasowo działa świst palcata ale w końcu odpadnie mi ręka bo młody coraz bardziej wydłuża czas "kiedy łaskawie na mnie spojrzy".
Oj...kiepska sprawa z takimi gagatkami! Tutaj trzeba być sprytniejszym od konia i znaleźć coś, co wymagałoby od niego ogromnego zaangażowania. Może szeleszcząca folia na grzbiecie? Albo "tor przeszkód" z kładkami, foliami na ziemi, tunelami...opcji jest dużo, a do każdego konia trzeba podejść indywidualnie i znaleźć coś, co sprawiłoby, że musiałby zwrócić większą uwagę na Ciebie i zaakceptować, że znaczysz więcej niż on. Warto wykorzystywać również wszelkie nierówności terenu
Cytat
JAk zachęcić konia aby ustępował od nacisku jednym krokiem, bądź chociaż po lini prostej, bo u nas wygląda to tak że on ustępuje i idzie nagle w swoją stronę, albo idzie na koło, bądź wąchać coś...
Po pierwsze - pracuj z nim na uwiązie, bo nawet jak zacznie cię lekceważyć, to szybko możesz go za to ukarać, a on nie będzie mógł od ciebie odejść. A jak nauczyć? Jak chcesz, zeby szedł do tyłu to stań przed koniem, połóż mu rękę na klatce piersiowej i lekko naciśnij. Jeżeli nie będzie żadnej reakcji - mocniej itd...chwal za każde choćby najmniejsze rozlużnienie mięśni i przeniesienie ciężaru ciała w tył. I tak dalej, aż w końcu dojdziecie do tego, że robi kilka kroków do tyłu. To samo z przesuwaniem zadu, albo samego przodu.
A tak poza tym, to polecam siedzenie z końmi na padoku, ale tak żeby im za bardzo nie przeszkadzać. Po jakimś czasie można podejść, zapiąć uwiąz (albo nie zapinać, ale to już jak koń nabierze większego zaufania) i robić sobie z nim krótkie spacerki. W trakcie tych spacerków zawsze prosić o kilka kroków w tył, w bok, podnosić nogi itd. Mozna pozwolić zjeść trawkę...tak bez żadnej presji i większych wymagań
www.stajnia-kucy.blog.onet.pl
Zapraszamy do obejrzenia strony
|
» Wysłany: Nie Mar 14, 2010 11:14
|
Chestnut_Stalion |
» Nie Mar 14, 2010 12:12     |


Jeździec Doskonały
Dołączył: 12 Maj 2008
Pochwał: 2 Posty: 4121
Skąd: Kamionki k.Poznania/Wrocław
Status: Offline
|
Wydaję mi się że kliker nie zda u nas egzaminu, on i tak już jak głupi cofa się na smakołyk, a bez ma to powiedzmy gdzieś (zrobi ale z łaski) dlatego kategorycznie zrezygnowałam ze smakołyków podczas ćwiczeń, tylko po nigdy w trakcie. Z tymi kładkami etc. aktualnie może być problem bo a) kąpiemy się w błocie b) padok= wybieg, czyli tam gdzie się z koniem pracuje tam też wychodzi całe stado, czyli trzeba wszystko rozłożyć i posprzątać a wiadomo że ten tor trzeba na bieżąco zmieniać bo mu się znudzi.
ps Pytanie czym ten stick różni się od oryginału, bo zastanawiam się czy kupić
"Nie zapalałem światła z obawy, ażeby nie rozproszyć swoich iluzji" Jan Yoors
„Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera — na próbę”
Jan Paweł II
xPatryk zmodyfikował(a) ten post z powodu:
|
» Wysłany: Nie Mar 14, 2010 12:12
|
Figaro_16 |
» Nie Mar 14, 2010 13:52     |


Lansjer
Dołączył: 20 Sty 2007
Pochwał: 2 Posty: 1997
Skąd: Pustynia Błędowska / Wrocław
Status: Offline
|
Chesnut, nie wiem, jak to zrobiłaś, ale przez Twój "link", otwieram ten temat i od razu przenosi mnie na allegro.
Odnośnie ustępowania od nacisku, pamiętaj, żeby zawsze przy tym używać energii i żeby zawsze rozluźniać się, gdy koń wykona dobrze zadanie. Inaczej może zgubić się, kiedy go głaszczesz, a kiedy chcesz, żeby ustąpił.
"Prawda - rzekł źrebiec - jednakże, mój bracie,
Chociaż to złoto, przecież to wędzidło".
|
» Wysłany: Nie Mar 14, 2010 13:52
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum