Caysee |
» Wto Paź 09, 2007 17:54     |

Pomocnik Stajennego
Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 124
Status: Offline
|
Wybor kierunku studiow to bardzo powazna sprawa, bo bedzie miala duzy wplyw na cale wasze zycie. Podejmujac taka decyzje nie nalezy wylacznie myslec o tym, co wam sie podoba, ale takze o tym jakie macie szanse zeby po tym kierunku dostac prace oraz czy ta praca pozwoli wam sie utrzymac. Hobby mozna miec zawsze, sama jestem inzynierem i jezdze konno, a moge sobie na to pozwolic wlasnie dlatego, ze... jestem inzynierem Ogolnie polecam kierunki inzynierskie, tak na marginesie
Dlatego zanim wybierzecie sie na religoznawstwo, politologie czy w ogole jakikolwiek mozliwy kierunek, dowiedzcie sie dobrze jakie sa po tym kierunu perspektywy. Poszukajcie na sieci relacji ludzi, popytajcie co robia po tych studiach i czy moga sie za to utrzymac.
To samo sie tyczy medycyny. Sama o maly wlos bym ja studiowala, zdawalam mature z biologii, przygotowywalam sie do egzaminow 4 lata i na miesiac przed matura mnie tknelo, zeby jednak zmienic decyzje. Na medycyne poszla moja przyjaciolka i bardzo tego zaluje. Szesc lat harowala, ledwo moglam sie do niej dobic, nie miala czasu prawie na nic poza nauka. Fakt, ze byla jedna z lepszych, ale tak ostatecznie niewiele jej to dalo. Po studiach zrobila wymagany roczny staz, na ktorym dostawala bodajze cos kolo 600-800zl na reke, oprocz tego robila tez dwa miesieczne staze: w Niemczech i w Anglii. Wlasnie zakuwa drugi miesiac do LEPu, to taki panstwowy egzamin, ktory kazdy lekarz musi zdac. Potem jesli jej sie uda, to moze starac sie o specjalizacje, przy czym miejsc na specjalizacje jest makabrycznie malo i nie wybiera sie jej na zasadzie "ach, fajnie by bylo byc neurochirurgiem", tylko bierze sie co jest, o ile w ogole ma sie to szczescie ze w ogole sie uda cokolwiek dostac. Ci ktorzy nie robia specjalizacji, a takich jest BARDZO duzo, bo specjalizacja nie jest dla wszystkich, zarabiaja po tej calej 7 letniej tyraninie grosze. Moja przyjaciolka juz wie, ze bedzie mieszkala z rodzicami, bo mimo calego tego trudu, bycia najlepsza itd. nie bedzie jej stac na samodzielne utrzymanie sie. Lekarzem oplacalo sie zostawac wczesniej, obecnie bym sie na waszym miejscu dowiedziala KONKRETOW: ile godzin musi pracowac lekarz po skonczonych studiach, stazu i LEPie, w jakich godzinach, w jakich warunkach pracuje oraz ile za to dostaje.
|
» Wysłany: Wto Paź 09, 2007 17:54
|